czy rzucić studia na 2 roku

Ludzie na mojej uczelni w ogóle mi się nie podobają (informa.tyka + ekonometria uksw). Z ogromna niechęcią tam chodze. Ostatnio nie było mnie przez 3tyg, mam zwolnienie na 2 tyg chociaż nie StudieLink jest też wykorzystywany do rejestracji kandydatów na studia magisterskie. Dwuetapowy proces (StudieLink + aplikacja wewnętrzna) działa m.in. na Uniwersytecie Erazma w Rotterdamie (online application form: OLAF) czy na Uniwersytecie w Utrechcie (OSIRIS Online Application). Holandia studia – terminy składania wniosków Nie "tak nie trzeba" studia nie są obowiązkowe, nikt cie tam ma siłę nie trzyma, a chyba mimo wszystko grasz w tą grę bo ciągniesz 3 lub 3.5 letnie studia 6 lat. I pytasz się na reedit czy kończyć. Weź się określ, zrób to co chcesz a nie pytasz się w internecie co zrobić. Roczne czesne na ogół utrzymuje się w przedziale 35 000 – 45 000 zł, a na uczelni prywatnej nawet 50 000 zł. Poniżej prezentujemy cennik w formie tabelarycznej. Wartości zaprezentowane w tabeli stanowią cennik poglądowy. Opłata za rok studiów na prywatnej lub publicznej uczelni może się nieznacznie różnić. Ile kosztują studia Zgodnie z przepisem art. 153 §1 kodeksu pracy pracownik, który podejmuje zatrudnienie po raz pierwszy, w tym roku kalendarzowym, w którym podejmuje zatrudnienie, nabywa prawo do urlopu wypoczynkowego w wysokości 1/12 z wymiaru, przysługującego mu po przepracowaniu roku. Mając na względzie fakt, iż zgodnie z art. 154 §1 kodeksu pracy nonton drama thai hua jai sila sub indo. No właśnie oto jest pytanie! Jak wiadomo czasem podejmujemy błędne decyzje, mniejsze lub większe wpadki są normalne w naszym życiu. Wybór kierunku studiów jest jedną z ważniejszych, ale i tutaj zdarzają się wpadki. Po kilku dniach, miesiącach lub nawet latach stwierdzamy, że to nie to. Właśnie i co dalej, rzucić i "stracić" rok czy ciągnąć bo szkoda czasu? Wśród moich znajomych i rodziny zdarzały się takie przypadki, kilka osób rzucały studia by rok później zacząć inne, inni ciągnęli/ciągną kierunki. Ja również zaczęłam kierunek, który okazał się totalnym niewypałem, poszłam do pracy by rok później zacząć wymarzony kierunek, który okazał się strzałem w 10. Jak to było u Was, rzucić i zacząć od nowa czy jednak kontynuować? Jakie macie zdanie i doświadczenia w tym temacie? Jeden rok to nie tak wiele, ja osobiscie bym zrezygnowala i poszla na inne, tylko sie 100 razy zastanowila, zeby potem znow po roku nie stwierdzic ze to jednak nie bylo to moj chlopak po pol roku zrezygnowal ze studiow i zmienil kierunek, teraz jest baardzo zadowolony i za nic w swiecie decyzji podjetej o przerwaniu studiow by nie zmienil Ja przeniosłam się po zaliczonym pierwszym semestrze na inny kierunek i nie żałuję mnie dużo osób pytało: "a nie szkoda ci tego roku, zmarnowałaś tyle czasu". Dla mnie zmarnowanym czasem był pobyt na tamtej uczelni. Wytrzymałam tam AŻ miesiąc w sumie na pierwszych zajęciach zadałam sobie w głowie pytanie "co ja tu (tutaj padło niecenzuralne słowo) robię Ale tamten wybór był pod pewnym naciskiem rodziców w pewnych okolicznościach. Ja rzuciłam studia po dwóch latach, poszłam na inny kierunek, rzuciłam go po pół roku, poszłam na jeszcze inny, który również rzuciłam i teraz idę studiować czwarty raz A skończyłam technikum, więc w zasadzie jestem pięć lat w plecy i czuję, że pozabijam te dzieci z mojego nowego kierunku. Ja jestem zdania, że jak coś Ci w życiu nie pasuje to się to zmienia. Złe studia - rzucam. Praca, której nienawidzę - zmieniam ją. Związek, w którym się duszę - zostawiam faceta. (oczywiście po uprzednich próbach naprawy i dokładnym przemyśleniu) Rzuciłam studia po roku, poszłam na rok do pracy, poprawiłam maturę i studiowałam to, co chciałam. I tak uwazam, że studia są tylko środkiem i narzędziem do tego, co chcemy w życiu robić. Żałuję, że się bardziej nie starałam podczas studiów i nie zdobyłam więcej doświadczenia zawodowego. No ale musiałam pracować... Studia to jedno, a co zrobimy z resztą to drugie. Tytuł magistra mieć to żadne osiągnięcie, bo każdy może go miec obecnie. CytatJolajnaLoja Ja rzuciłam studia po dwóch latach, poszłam na inny kierunek, rzuciłam go po pół roku, poszłam na jeszcze inny, który również rzuciłam i teraz idę studiować czwarty raz A skończyłam technikum, więc w zasadzie jestem pięć lat w plecy i czuję, że pozabijam te dzieci z mojego nowego kierunku. Idziesz na dzienne? Ja uważam, że lepiej rzucić. Sama skończyłam studia, które w ogóle mnie nie interesowały, tylko dlatego, że szkoda lat, że już zapłacone (zaoczne). A teraz pluję sobie w brodę, bo straciłam 6 lat i to, że za chwilę będę miała mgr przed nazwiskiem nic mi nie da. Dlatego za rok idę na kierunek, na który zawsze chciałam iść. I mam gdzieś gadanie innych. rzuciłam studia po 3 miesiącach - od tego roku idę na inny kierunek, inną uczelnię, wybór przemyślany, mam nadzieje, że nie będę żałować Ja poszłam na AK i zrezygnowałam, nie moja bajka w ogóle ;/ teraz idę na pedagogikę bo na razie nie mam kasy na swój wymarzony kierunek. Ja rzuciłam z zupełnie innego powodu niż ten, który podałaś. Dlatego żałuję. Gdybym miała rzucić lub nie, bo mi kierunek przestał odpowiadać to-bez żalu-bym rzuciła i zaczęła inny. Cytatcytraa Idziesz na dzienne? Tak. Dla mnie liczą się tylko dobre kierunki, tylko dziennie i tylko na państwowych uczelniach. A że pracuję w domu i mogę to robić o każdej porze dnia i nocy, to raczej dam radę. A przynajmniej taką mam nadzieję. Najwyżej rzucę studia czwarty raz. Cytatcytraa Dlatego za rok idę na kierunek, na który zawsze chciałam iść. I mam gdzieś gadanie innych. O jakim zawsze marzyłaś, a jaki zrobiłaś? CytatJolajnaLoja Ja rzuciłam studia po dwóch latach, poszłam na inny kierunek, rzuciłam go po pół roku, poszłam na jeszcze inny, który również rzuciłam i teraz idę studiować czwarty raz A skończyłam technikum, więc w zasadzie jestem pięć lat w plecy i czuję, że pozabijam te dzieci z mojego nowego kierunku. jesteś moim mistrzem Cytatjamajka1945 jesteś moim mistrzem Spoko. Chodziłam jeszcze do pięciu szkół policealnych. Też nie skończyłam. Także, moje drogie, róbcie w życiu wszystko, żeby być szczęśliwe i nie marnujcie czasu na rzeczy, które nie sprawiają Wam przyjemności! Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. niebieskafiolka Posty: 21 Rejestracja: 9 sty 2012, o 15:13 Rzucić studia? Witam Was. Mam pewien problem, który strasznie mnie nurtuje i nie mogę sobie z nim poradzić. Otóż jestem teraz na 1 roku biotechnologii. Startowałam na stomatologię, ale zabrakło mi parę punktów i się nie dostałam. Więc poszłam na biotechnologię na UMCS w Lublinie. Napisałam biologię (R) na 73% - więc za mało. Zaś chemię na 87%. Myślę,że wystarczyło by mi tylko poprawić biologię. I teraz pytanie : co zrobić? Czy poprawiać i walczyć o dostanie się czy jednak ciągnąć ten kierunek? Doszłam do wniosku - po niecałym miesiącu studiów, że to jednak nie to, co chcę robić. Jednak problem jest w tym, że rodzice są w szoku. Nie chcą przyjąć do wiadomości faktu, że jak to, jak Ty to sobie wyobrażasz, chcesz rzucić studia? A ja czuję, że źle zrobiłam idąc tutaj, że mogłam zostać i poprawiać. Zwiozłam się ze wszystkim do mieszkania i w ogóle się zaaklimatyzowałam. Proszę, poradźcie mi coś, bo od kilku dni łamię sobie głowę. Koleżanki ze stancji radzą poprawiać i iść na medyczny. Z kolei rodzice twierdzą, że mam widzimisię i nie chce mi się uczyć, że na medycynie będę narzekać, że mam masę nauki i w ogóle. Jest też taka kwestia, że boję się tego ogromu nauki i to też poniekąd mnie odrzuca. Jednak te studia, które teraz kontynuuje mnie nie satysfakcjonuję. Jeśli ktoś może, to proszę o poradę. gooner92 Posty: 193 Rejestracja: 9 lis 2011, o 22:50 Re: Rzucić studia? Post autor: gooner92 » 22 paź 2013, o 17:24 Ja bym rzucił, tak jak raz rzuciłem. Nie żałuję, perspektywy po tych studiach są jak dla mnie lepsze niż po moich poprzednich. Trzeba było zaryzykować, ale warto było, bo rok szybko zleci, nim się obejrzysz już maturka i kolejny rok studiów zaczniesz. Nie przesadzajmy z tym ogromem nauki na stomie. W pierwszym miesiącu studiów wiele osób rezygnuje (część pewnie żałuje, część nie). Ja jakbym został na listopad na studiach to bym już na pewno ich nie rzucił, a tak jestem na stomie i bardzo mi się podoba. Za niedługo wolne kilka dni, będziesz w domu to pogadaj z rodzicami, może akurat uda ci się ich przekonać do swojego pomysłu. Nie wiem staraj się udowodnić, że po stomie łatwiej o pracę itp. sandoz Posty: 225 Rejestracja: 12 lip 2013, o 14:19 Re: Rzucić studia? Post autor: sandoz » 22 paź 2013, o 18:22 Mama- sandoz pisze ,pogadaj z rodzicami ,koniecznie! ,przedstaw im sytuację Zapisz sie na jakis dobry kurs szykujący do matury szczególnie z biologii i aby prowadzącym była osoba z doswiadczeniem i jeszcze egzaminatorem OKE w zacznij od listopada juz aby nie siedziec ładny wynik z chemii to tylko podciagnac biologię i biotechnologii nie ma zbyt wielu miejsc pracy, ,po stomie Twoim rodzicom to samo powiedziec to jest tylko do maja ,7 bo szkoda kasy na naukę ,stancję na kierunku ,który nie pasuje . deVries Posty: 672 Rejestracja: 15 kwie 2012, o 20:49 Re: Rzucić studia? Post autor: deVries » 24 paź 2013, o 16:52 Jak najbardziej rzucić, nie ma sensu siedzieć na biotechu jak się chce być na stomie. Ja też rzuciłem pierwsze studia po miesiącu. Poszedłem na nie bo się nie dostałem na farmę, poprawiłem maturę i zaczynam drugi rok Kilka miesięcy szybko zleci, możesz nawet jakąś pracę znaleźć bo nie masz dużo do poprawiania. Pogadaj z rodzicami i jak już się zgodzą, to rób tak żeby widzieli, że się starasz niebieskafiolka Posty: 21 Rejestracja: 9 sty 2012, o 15:13 Re: Rzucić studia? Post autor: niebieskafiolka » 26 paź 2013, o 20:39 Dziękuję Wam za dobre rady, cały czas czuję, żeby tak zrobić. Rodzice są już przekonani, więc to połowa sukcesu. Teraz kwestia zabrać stamtąd manatki i wrócić do domu. A Ty gooner92 rzuciłeś tak po prostu, nie chodząc na zajęcia i nie podchodząc do egzaminów, czekając, aż Cię wykreślą czy załatwiałeś tą całą biurokrację odnośnie wykreślenia z listy studentów? sandoz Posty: 225 Rejestracja: 12 lip 2013, o 14:19 Re: Rzucić studia? Post autor: sandoz » 27 paź 2013, o 14:35 Ciesze sie ,ze rodzice zrozumieli Biez sie ostro do pracy ,bede Tobie z daleka kibicowac A do dziekana trzaba napisac pismo o rezygnacji ze studiów i załatwic obiegówkę abys nie wisiała u nich jako studentka. gooner92 Posty: 193 Rejestracja: 9 lis 2011, o 22:50 Re: Rzucić studia? Post autor: gooner92 » 27 paź 2013, o 17:33 Przestałem chodzić na zajęcia, ale legitymacja mi została, więc miałem do transport za ulgowe ceny. Można było też zgłosić zaginięcie legitymacji i wybrać papiery, mógłbym ją wtedy zachować, a nie byłbym w jakimś systemie jako student. Nie wiem jakie są konsekwencje tego, że szybciej nie wybrałem papierów, na pewno miejsca nikomu nie zatrzymywałem, ani nie musiałem ponosić opłat. Całą papierkową robotę załatwiłem po maturach, w czerwcu. Bierz się do roboty, nie ma co myśleć, że nie da się rady. Wbrew pozorom pół roku to mało czasu i nim się obejrzysz będziesz na sali pisać maturę. Powodzenia, też startowałem z przygotowaniami od z tym, że ja od zera, więc masz o tyle łatwiej niebieskafiolka Posty: 21 Rejestracja: 9 sty 2012, o 15:13 Re: Rzucić studia? Post autor: niebieskafiolka » 29 paź 2013, o 08:40 Ok, to też tak zrobię. Zajmę się tym po maturze. Do roboty wzięłam się już w połowie października, ucząc się dodatkowo na kolokwia na te studia. Dziś już nie poszłam na zajęcia i biorę się do pracy z biolą. Zapału mi nie brak, więc może będzie dobrze. Jeszcze raz wszystkim dziękuję! kinektor Posty: 27 Rejestracja: 8 lip 2013, o 16:21 Re: Rzucić studia? Post autor: kinektor » 29 paź 2013, o 14:55 Ja bym rzucił, skoro to nie TO. Zresztą miałem dokładnie taką sytuację ze sobą. Tylko że odwrotnie do Ciebie, lepiej napisałem biologię, chemię trzeba było poprawiać. Dostałem się na biotechnologię, farmację. Ostatecznie papiery miałem na biotechnologii. Z tą róznicą że nie poszedłem tak jak Ty wcale na zajęcia i skreślili mnie z listy studentów Dla rodziców to było poniekąd dziwne. Szczególnie dla ojca który twierdził że biotechnologia ma przyszłość. Ale co mieli zrobić? Przyjęli do wiadomości. A teraz studiuję na leku. smooth_criminal Posty: 261 Rejestracja: 6 sie 2009, o 13:19 Re: Rzucić studia? Post autor: smooth_criminal » 29 paź 2013, o 22:35 radze to samo, co ja zrobilem, czyli rzucic biotech, pogadac z rodzicami. ja mialem 2 lata w plecy, a stoma byla 3 moim kierunkiem. z perspektywy czasu nie zaluje - studia jesli od poczatku tego chcesz sa faajne, wiadomo pierwsze lata teoretyczne ale od 3 roku zaj praktyczne ogolnie ciekawie, ja czuje sie jak ryba w wodzie. jesli idzie o zawalenie to jak masz motywacje, to dasz rade. moje pierwsze studia - ochrona srodowiska - nie zaliczylem semestru bo mnie to nie jaralo po prostu i nie mialem checi do nauki na tymze kierunku, podobnie jak na farmacji na ktorej bylem potem zreszta aczkolwiek tu rok juz zaliczylem ^^. jesli wiesz ze chcesz byc lekarzem dentysta to proboj, pogadaj z rodzicami, to moze byc jeden rok w plecy (tylko) pomysl jakie to katusze robic w zawodzie ktory niecierpisz przez 40 lat ale decyzja nalezy do Ciebie niebieskafiolka Posty: 21 Rejestracja: 9 sty 2012, o 15:13 Re: Rzucić studia? Post autor: niebieskafiolka » 4 lis 2013, o 09:32 Studia poszły w diabły, uczę się do matury. Mam jeszcze wątpliwości czy te 87% z chemii to jednak nie za mało i czy i jej też nie ruszyć. Jednak z drugiej strony myślę, żeby na maksa na jednym przedmiocie się skupić. sandoz Posty: 225 Rejestracja: 12 lip 2013, o 14:19 Re: Rzucić studia? Post autor: sandoz » 4 lis 2013, o 18:25 Na maxa na bioli sie skupic a dla rozrywki w przerwie mozna chemię ,jesli wynik bedzie nizszy z chemii to ten 87% jest wazniejszy Ucz sie, dziecko, ucz 1 Odpowiedzi 11546 Odsłony Ostatni post autor: zetsu 12 sie 2016, o 22:19 7 Odpowiedzi 13310 Odsłony Ostatni post autor: stomacra 2 sie 2016, o 17:48 1 Odpowiedzi 11528 Odsłony Ostatni post autor: alicia 12 sty 2016, o 08:25 4 Odpowiedzi 4522 Odsłony Ostatni post autor: Mårran 6 paź 2016, o 16:48 5 Odpowiedzi 3785 Odsłony Ostatni post autor: alex123123 20 lis 2019, o 20:25 Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości Czesto rzeczy na studiach sa pozornie bezwartosciowe. Poza tym bedac nawet zajeb... programista duzym plusem jest jak masz wiedza nawet powierzchowna z "sasiednich" sektorów IT np: zagadnienia dzialania CPU, asambler, sieci (pod maska, poziomy OSI, podstawy budowy i dzialania protokolow), bazy danych (troche z projektowania i ciut systemy zarzadzaniaBD), multimedia (pod katem dzialania kodekow/kompresji startnej, voip), inzynieria oporgramowania (BARDZO olewanana inz, na mgr juz mniej), programowanie logiczne/funkcyjne, zagadnienia sztucznej inteligiencji (np algorytmy genetyczne). Czesto tworzy sie zespol 3-4-5 ludzi ktorzy podobnie programuja ale sie uzupelniaja. Czesto preferowany jest troche slabszy programista ale majacy jakies dodatkowy... asset.. Czesto opiekunem zadania jest wlasnie taka osoba, a nie najlepszy programista. Po kilku latach nagle pracuje przy zaawansownych operacjach na macierzach, minory, transpozycje, macierze kowariancj, macierze korelacji obrazow, klasyfikacje roznymi metodami, klasteryzacje... a na 1-2 roku wydawalo mi sie ze to jest tylko po to by "nas" zlamac :) Czesc kolegow przez to odpadlo. P Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Rekomendowane odpowiedzi Witam . Jestem na pierwszym roku geoinformacji . Zastanawiam się nad porzuceniem studiowania i zrobienie sobie rocznej przerwy , ponieważ ten kierunek mnie zupełnie nie interesuje . Ponadto już na samym początku sprawia mi trudności . Jest na nim bardzo dużo matematyki i informatyki a ja wolę WOS i geografię . Poszedł bym do pracy i za rok wybrał studia , które będą mnie interesowały . Myślę że taka przerwa dobrze mi zrobi , ale mam pewne wątpliwości . Czy porzucając teraz studia ( po trzech tygodniach ) będę mógł dajmy na to za rok - rozpocząć studia na innym kierunku tego samego uniwersytetu , lub nawet tego samego wydziału ??? Wiąże się to chyba z punktami ECTS . Czy wtedy te studia będą darmowe ??? Proszę o odpowiedź . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Hej, Możesz porzucić studiac i zacząć je kiedy będziesz chcial. Nie ma juz limitów punktów ECTS. Temat wielokrotnie walkowany na forum wystarczy poczytać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Dziękuje za odpowiedź . Zastanawiam się jeszcze nad tym czy przepisać się na inny kierunek np. na gospodarkę przestrzenną na tym samym wydziale . Obawiam się że pójdę na kolejny kierunek który mnie nie interesuje .Gospodarka przestrzenna wymaga zdolności technicznych i umiejętności projektowanie - czego ja nie posiadam .Kolejną kwestią jest to czy w ogóle taka zmiana jest możliwa , ponieważ na geoinformacji którą obecnie studiuje jest 28 osób a na gospodarce przestrzennej 145 osób . Musiałbym nadrobić trzy tygodnie zaległości ( to chyba nie dużo) co by było też pewnie zniechęcające . A może dać sobie spokój i za rok wybrać dobrze przemyślane studia ? Z geoinformacji już zrezygnowałem , nawet nie chodziłem na zajęcia w zeszłym tygodniu . Co byście zrobili na moim miejscu ??? Dzisiaj muszę podjąć decyzję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gospodarka przestrzenna to jeden z ciekawszych studiow. Takie jest moje zdanie. Bardzo lubię ten kierunek. Jednak uważam, ze teraz bedzie Ci bardzo ciezko się przenieść. Żeby to zrobić musisz isc na spotkanie z Dziekanem. Jesli go przekonasz to dasz rade. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Jeszcze się zastanowię co zrobić. Czy w przypadku , gdy zdecyduje się na przeniesienie na gospodarkę przestrzenną muszę pisać podanie do Dziekana czy iść na spotkanie osobiście ? A co w przypadku rezygnacji ?? Muszę napisać podanie o rezygnację ze studiów i zanieść je do Dziekanatu ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Jesli chcesz się przenieść w tak poznym okresie to tylko przez spotkanie z Dziekanem ale musisz miec przy sobie dobrze uzasadnione pytanie. Jesli chcesz zrezygnować zw studiów to zanieść podanie i odbierz dokumenty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Zanim się przeniesiesz to sprawdź sobie dokładnie jakie przedmioty masz na Gospodarce przestrzennej i przeczytaj ich program, czyli co się pod nimi kryje. Szkoda by było się przenosić jeśli np większość przedmiotów tam Ci nie będzie odpowiadać. Popytaj też studentów tego kierunku najlepiej na wyższych rocznikach odnośnie przedmiotów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Dobrze, że to jest w ramach jednego Wydziału. To daje Ci jakieś szanse Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Jeśli się zdecydujesz to zrób to po prostu jak najszybciej i od razu idź na rozmowę do Dziekana. Przygotuj sobie dobrą argumentację dlaczego chcesz przenieść się właśnie na ten kierunek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach i weź ze sobą pisemne podanie. Ale musisz to załatwić w tym tygodniu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach generalnie czym wcześniej tym lepiej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Myśle, że to jest ostatni dzwonek, jeśli się teraz za to nie weźmiesz to już Ci sie nie uda Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Najlepiej zadzwoń z rana dzisiaj do biura dziekana, dowiedz się kiedy ma dyżur, napisz podanie, dobrze je uzasadnij i umów się na spotkanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach I daj nam znać co załatwiłeś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Przeczytałem program i przeanalizowałem jakie przedmioty miał bym na gospodarce przestrzennej . Zdałem sobie sprawę że to kierunek nie dla mnie . Wymaga on wyobraźni przestrzennej i zdolności technicznych , czego ja nie posiadam . Także gospodarka przestrzenna odpada . Raczej zrobię rok to wszytko , pójdę do pracy - zarobię na wynajem mieszkania Chyba że uda mi się przenieść na inny wydział . Politologia ,europeistyka , polityka społeczna , administracja , ewentualnie ekonomia lub zarządzanie publiczne to są kierunki które mnie interesują . Mogłem od razu pójść na któryś z nich. Myślę że teraz już za późno na przeniesienie się na inny wydział . Nie wiadomo czy w ogóle dziekan się zgodzi i w dodatku dochodzą zaległości Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Lepiej poczekaj rok, dobrze to przemyśl i wybierz się na wymarzony kierunek studiów. Praca to świetne rozwiązanie, ponieważ zdobędziesz już jakieś doświadczenie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach To dobrze, że sobie poczytałeś dokładnie o tym kierunku. Jak masz wybrać kierunek i znowu być niezadowolonym to faktycznie lepiej jest zrobić sobie rok przerwy i iść do pracy. Będziesz miał rok na poczytanie o tych kierunkach i zastanowienie się co chciałbyś kiedyś robić. A dzięki pracy będziesz miał możliwośc zdobyć trochę doświadczenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Wbrew pozorom możesz na tym całkiem dobrze wyjść, ja po LO miałem 2 lata przerwy, które wykorzystałem na kurs, studium i pracę. I mam coś ciekawego w CV Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Czyli wystarczy że napiszę oświadczenie o rezygnacji ze studiów i zaniosę je do dziekanatu ?? Legitymację muszę oddać ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Tak wystarczy. Legitymacje musisz oddać. Możesz tez powiedzieć, ze zgubiles wtedy stosowne oświadczenie. Dostaniesz tez obiegówkę czyli bedziesz musial zdobyć pieczątki z bibliotek, ze nie zalegasz z książkami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach No legitymacja by Ci się przydała Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Można zrobić taki myk, chociaż wiem, że wiele uczelni na to nie pozwala Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Wypowiedzi z ostatnich 10 dni Przez Setager · Napisano 8 godzin temu Czy ktoś z obecnych studiuje/studiował technologię energii odnawialnej na sggw i chciałbyś się podzielić swoją opinią. Czy mogę się spodziewać dużo zajęć praktycznych i czy raczej wkuwania teorii. Na maturze nie zdawałem fizyki a chemie. Czy warto przed rozpoczęciem roku nadrobić jakieś tematy z fizyki aby nie mieć dużych problemów na pierwszej sesji? Dziękuję z góry za odpowiedź Przez KamilZ · Napisano Poniedziałek o 14:01 Witam Piszę tutaj, bo już sam nie wiem gdzie szukać pomocy. Moja sytuacja wygląda tak że z powodu choroby miałem nie kontynuować studiów,, na początku semestru dostałem indywidualną organizację ale mój stan był zbyt zły aby móc się uczyć. Miesiąc przed sesją, trochę mi się polepszyło i postanowiłem zaliczać aby nie tracić roku. Dogadałem się z wykładowcami i udało im się wszystko zaliczyć. Na zaliczenie seminarium magisterskiego po konsultacji z promotorem (jestem na 1 roku II stopnia) miałem napisać rozdziały teoretyczne pracy magisterskiej. Zostawiłem to na koniec, bo wolałem się uczyć na egzaminy. Ale wyrobiłem się z tym i wysłałem promotorowi 4 dni przed końcem sesji moją pracę. Jednak on tydzień wcześniej już wpisał mi NZAL w drugim terminie. Teraz już po zakończeniu semestru w dziekanacie mówią mi żebym próbował się z nim skontaktować. Ale on nie odpisuje na moje emaile. Czy jest z tej sytuacji jakieś wyjście abym nie musiał powtarzać semestru? Przez Tomek1123 · Napisano Sobota o 21:59 Wpadlem na taki pomysl... chcialbym studiowac geografie oraz drugi kierunek kryminologie, wszystko zaocznie. Pierwszy rok geografii mam prawie caly zaliczony oprucz dwoch przedmiotow... wiec zapisze sie na kryminologie i geografie, w tym roku I rok geografi nie bede studiowal bo mam zlaoczony caly rok prawie tylko te dwa przedmioty zalicze a w tym czasie bede studiowal I rok kryminologii, potem na kryminologii wezme dziekanke i bede studiowal II rok geografii, potem na geografii wezme dziekanke i bede studiowal II rok kryminologii a nastepnie zostanie mi III rok geografii i kryminologii i bede studiowal jednoczesnie te dwa kierunki na ostatnim roku i tak skonze 6 lat studiow w cztery lata... co o tym myslicie??? Przez caesary · Napisano Czwartek o 12:26 Mały update: zmienili mi status z listy rezerwowych na zakwalifikowany na Uniwersytecie Wrocławskim. Przepraszam, że znów zadam to samo pytanie, ale czy powinienem iść tam zamiast do Gdańska? Niby nastawiłem się już na UG i jutro zaplanowałem wyjazd, aby dostarczyć dokumenty, ale Wrocław to jeden z topowych uniwerków z informatyką. Dodatkowo ma opcję uzyskania tytułu inżyniera, a nie licencjata z tego co się orientuję. Gdyby zmieniliby mój status wczoraj, a nie dziś to byłoby o wiele prościej, a tak to znów główkuję i się zamartwiam. Czy warto zmienić w mojej sytuacji wybór na Wrocław? Mam na to czasu dosłownie jeden dzień bo jutro mam jedyną okazję dostarczyć dokumenty na te uczelnie. Najpopularniejsze tematy na forum 202 Przez kuba234 Napisano 9 Stycznia 2017 194 Przez Natalia Napisano 2 Sierpnia 2012 Anka1998 Dołączył: 2018-11-22 Miasto: łódź Liczba postów: 6 22 listopada 2018, 23:21 Studiowałam położnictwo, ale te studia to dla mnie męka. Płakałam przez nie co postanowiłam zrezygnować i od przyszłego roku rozpocząć coś pracę. Teraz się muszę przyznać po technikum, więc w porównaniu z licealistami będę miała 2 lata w plecy. Czy to wstyd rzucić studia?Proszę pocieszenia tylko po prostu co o tym myślicie? pulpiasta Dołączył: 2013-09-10 Miasto: Warszawa Liczba postów: 2070 23 listopada 2018, 01:02 Tez chcialam rzucic po pierwszym roku, ale zabraklo mi odwagi. To co skonczylam bylo dla mnie ok, a inny kierunek mnie bardzo fascynowal. Lubie swoja prace, ale czasami sie zastanawiam jakby to bylo gdyby...Ponoc bardziej zalujemy tego, czego sie nie zrobilo, niz to co sie zrobilo. Wiec smialo! Haga. Dołączył: 2018-01-07 Miasto: Liczba postów: 2138 23 listopada 2018, 02:25 Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością możesz założyć, że znajomi mają głęboko w dupie zarówno twoje studa, jak i ich porzucenie. Co innego gdybyś zatańczyła na stole nagiego kankana czy wyrwała ciacho roku. T .alicja. 23 listopada 2018, 05:48 lepiej na pierwszym roku niz na ostatnim :P ja tez rzucilam pierwszy kierunek, tez mialam rok dluzsze liceum niz inni. Dołączył: 2015-07-21 Miasto: Warszawa Liczba postów: 16335 23 listopada 2018, 07:34 Ja rzuciłam po pierwszym wykładzie Dołączył: 2018-04-14 Miasto: Wrocław Liczba postów: 8375 23 listopada 2018, 08:14 to nie jest wstyd. Akurat położnictwo jest jednym z tych zawodów, do których trzeba mieć powołanie. Myślę, że te wszystkie wredne położne o których się słyszy, to właśnie takie co to im było wstyd rzucić studia jak już zaczęły lub takie, które poszły bo musiały z jakiegoś względu (np jakas kontynuacja rodzinnej tradycji czy coś). Ten zawód trzeba lubić, trzeba mieć do niego predyspozycje. Moim zdaniem jeśli już teraz wiesz, ze to nie dla Ciebie, to po 5 latach się to nie zmieni a mogłabyś skończyć jako sfrustrowana życiem położna. Tego nie chcemy :) Dla Twojego i pacjentek dobra. Ja zmieniłam kierunek po pierwszym roku. Wydawało mi się, ze informatyka to dobry, przyszłościowy zawód, ale okazało się, że totalnie nie z mojej bajki. Jak sobie wyobrażałam, że do końca zawodowej kariery mam siedzieć przed kompem i pisać programy (co też nie szło mi za dobrze, bo zupełnie tego nie czułam) to stwierdziłam, że szkoda życia. To byłaby katorga. Oczywiście bałam się reakcji znajomych, rodziny - też zawsze byłam piątkowa uczennicą i myślałam, że odbiorą to jako moją porażkę, że sobie nie poradziłam czy coś. Ale wiesz co? W końcu miałam to w dupie. Nikt nie przeżyje za mnie życia a oceniać każdemu łatwo. Poszłam na budownictwo i nie żałuję. Lubię swoją pracę, zarabiam nie najgorzej, choć też się wszyscy dziwili że czemu budownictwo jak nikt w rodzinie w ogóle w takich kierunkach się nie obraca. No to jestem pierwsza :P Rób to co lubisz, kończ kierunek który TOBIE odpowiada, bo nic tak nie wkurwia jak wstawanie rano do pracy, której nienawidzisz. sadcat 23 listopada 2018, 09:00 lepiej stracic ten rok niz skończyć nie lubiane studia i zaczac kolejne. ;) no i wyswiadczasz przysluge przyszlym rodzacym, jeśli sie w tym zawodzie nie czujesz Dołączył: 2015-02-10 Miasto: Liczba postów: 2487 23 listopada 2018, 09:17 Uważam że dobrze zrobiłaś . Skoro tego nie czujesz - po co to ciągnąć . W końcu będziesz miała czas na zastanowienie się co sprawia Tobie frajdę i wybierzesz taki kierunek że z radości będziesz że inni nie mają takiej odwagi , bo potem praca dla nich jest katorgą a już nie wspomnę jak zwykły Kowalski dostaję burę od niezadowolonej życia pracownicy :) Kaile23 Dołączył: 2018-11-21 Miasto: Jarosław Liczba postów: 2 23 listopada 2018, 10:54 Ja miałam 2 lata przerwy między studiami a końcem liceum. Właśnie jestem w trakcie pisania licencjatu ;) i powiem Ci, że choć ja sama byłam załamana, że prawie wszystkie moje kolezanki idą na studia do innego miasta a ja nie, to poradziłam sobie sama i uparcie trzymałam sie przy swoim. Tylko, że ja po prostu nie mialam na to kasy, rodzice mieli to gdzieś i musiałam radzić sobie sama sama Dołączył: 2012-04-20 Miasto: Sos Liczba postów: 3222 23 listopada 2018, 11:19 Mój brat rzucił studia po pierwszym semestrze, bo się męczył. Moja przyjaciółka tak samo, bo jej w ogóle nie odpowiadał dany kierunek. Mam mnóstwo znajomych bez wykształcenia wyższego i nie są w żadnym stopniu gorsi od tych, którzy studia skończyli, ale to też dużo zależy od tego jakich Ty masz znajomych. Znam przypadki, kiedy znajomość się skończyła, kiedy jedna ze stron rzuciła studia, bo "Jak można przyjaźnić się z kimś kto ma tylko średnie wykształcenie". Dołączył: 2017-09-05 Miasto: Liczba postów: 9890 23 listopada 2018, 11:35 Na palcach jednej ręki jestem w stanie policzyć osoby ze swojego liceum które po maturze: a) dostały się na wybrane studia b) jak już się dostały, to nie zostawiły ich potem po roku z powodu rozczarowania :)Ludzie obecnie potrafią zmieniać kierunki jak rękawiczki, a położnictwo/pielęgniarstwo to już w ogóle kierunki, które szybko odzierają ze może Ty. Z mojej licealnej klasy na 30 osób jedna nie podeszła w ogóle do matury, wszyscy pozostali zdawali na studia i się dostali. Wszyscy dostali się tam gdzie chcieli lub na kierunek pokrewny włączając w to prawo, trudne kierunki techniczne na AGH itp. jedna osoba tylko zmieniła kierunek studiów po 1 roku. Wszystko zależy od poziomu liceum. Edytowany przez Marisca 23 listopada 2018, 11:40

czy rzucić studia na 2 roku