czy wierzycie w uroki miłosne
Wróżby, uroki miłosne. Polecamy strony z ofertami pracy, poradami dla przedsiębiorców i inne. Posty: 8 • Strona 1 z 1. A czy wierzycie w karty Tarota
Rytuały miłosne przeprowadzam w obecności osoby zamawiającej, ale w niektórych przypadkach nie jest to konieczne – wtedy robię to samodzielnie. Przy wykonaniu prac magicznych, w miarę możliwości często liczę na pomoc osoby, która zgłasza się do mnie z problemem. Współpraca ta sprowadza się jednak do paru prostych czynności
Objawy rzucenia uroku można podzielić na trzy fazy, przez które przechodzi osoba nim obarczona. W pierwszej fazie pojawiają się lekkie stany depresyjne, niepokój i nerwowość. Spadkowi poczucia własnej wartości mogą towarzyszyć dziwne sny. Druga faza charakteryzuje się wycofaniem z życia społecznego i stopniowym oddalaniem od
W takich sytuacjach klasyczne uroki miłosne powinny przynieść powodzenie. Spętania miłosne. Są to silniejsze uroki miłosne, które odprawia się w trudniejszych przypadkach miłosnych. Jeśli partner zostawił Cię i przestaliście utrzymywać ze sobą kontakt, to klasyczny urok miłosny może okazać się za słaby.
Kolejny z bardzo silnych rytuałów. Spętania miłosne polecane są także w trudniejszych przypadkach i mają podobną skuteczność do rytuałów egipskich. Różnią się od nich sposobem odprawiania. Podczas spętań miłosnych rytualista działa z własnymi rekwizytami i zaklęciami. 4. Rytuał „Czarne Wesele”. Jest to rytuał
nonton drama thai hua jai sila sub indo. Najlepsza odpowiedź Czar miłosnyTen czar jest przydatny by zachować milość i kochanka / kochankę kiedy są pozostawieni samemu lub nie ma was w ich jego (jej) ubrania które mają iść zostać uprane w pralce. Włóż je do pralki i włącz tylko zakończy się płukanie, wrzuć szczyptę cukru do pralki, mówiąc następujące zaklęcie:Gdziekolwiek pójdziesz, cokolwiek uczyniszniechaj słodkie myśli o mnie towarzyszyć ci będą ! Odpowiedzi [LINK] Może tu coś znajdziesz ;] JAK SIĘ TO ROBI Duchy, które pomagają osobom zajmującym się magią są na tyle silne, by w sposób realny działać w ludzkim życiu. Czyż sami nie spotkaliśmy się z ludźmi, którzy mają taką potężną moc spojrzenia iż spojrzawszy na jakieś ładne zwierzę lub roślinę rzucają urok dokonując zniszczenia w najbliższym czasie: zwierzę padnie lub zachoruje, a roślina uschnie? Najważniejsze jest to, że chcąc rzucić na kogoś urok lub klątwę nie możemy robić tego sami, to nie jest zabawa, należy się zwrócić do doświadczonego profesjonalisty, który nam pomoże. Porównajmy to do sztuki gotowania: gotować każdy może, ale nie każdy się do tego nadaje, a dobry kucharz nigdy nie zdradzi swojej tajemnicy, bo nie tylko w przepisie tkwi sekret, ale i w talencie. Podobnie jest z magią: każdy może rzucić urok, ale nie będzie on skuteczny, jeżeli nie zostanie rzucony właściwie, właściwym zaklęciem – odpowiednim do danego uroku i przez osobę doświadczoną oraz obdarzoną mocą, która nie jest każdemu dana. Tylko nieliczni ludzie mają sprawczą moc czynienia czarów... Wiec pomyśl zanim to zrobisz ale twoje rzycie rób jak uważasz Samemu lepiej się w to nie bawić. Ja korzystałam z pomocy specjalisty na stronie i dopiero po przeszło dwóch miesiącach oczekiwania chłopak do mnie wrócił. Sama na pewno nie rzuciłabym skutecznego uroku. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Czy wierzycie w coś takiego? Moja znajoma z pracy ostatnio opowiadała o tym, że znalazła super wróżkę, która zajmuje się właśnie urokami milosnymi, przyciąganiem miłośći, szczęścia, powodzenia, pomaganiem jak ktoś jest w depresji, nerwicy itp. Ona korzystała i mowi, że facet do niej wrócił po takim uroku. Zmagała sie też ze zmiennością nastrojów i na to też robiła u niej urok i poprawiło sie. Nawet ja to widzę, że koleżanka jest w dobrym humorze ostatnio. Nie wiem co o tym mysleć... może warto spróbowac?
Hej co sądzicie na temat rzucania uroków miłosnych? Czy wierzycie że pod wpływem "magii" można sprawić by ktoś się zakochał? A może słyszałyście że ktoś rzucał takie uroki i czy to w ogóle działa? Jestem bardzo ciekawa opinii Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-09-23 21:26 przez casablanca. Moja szwagierka wykonała pewien rytuał (chwaliła mi się, że zadziałał Ma 19 lat) by rozdzielic pewnego chłopaka z dziewczyną ... czerwoną wstążeczkę przecinała nożem i dwie jej części zakopywała w dwóch różnych miejscach haha ...dla mnie to dziecinne ale ona się cieszyła, że jej rytuał zadziałał czasami jak się w coś mocno uwierzy to się sprawdza;P Takie coś w ogóle działa ? Nie sądzę to chyba kwestia przypadku :] W internecie jest dużo ofert "wróżek", które mogą rzucić urok miłosny, wystarczy wysłać SMSa za 11 zeta;D co Ty to sciema, po prostu przypadek [moderator] Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-09-23 22:10 przez moderator. moja polonistka mi kiedyś powiedziała, że jak powtórzę coś 5 razy to stanie się to prawdą xD Też tak sądzę lepiej postawić na urok osobisty;D Cytatpatryszjaa moja polonistka mi kiedyś powiedziała, że jak powtórzę coś 5 razy to stanie się to prawdą xD mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari (((((((((( nie działa. CytatpuchuskubatekCytatpatryszjaa moja polonistka mi kiedyś powiedziała, że jak powtórzę coś 5 razy to stanie się to prawdą xD mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari (((((((((( nie działa. haha, też próbowałam ;d Cytatkotek6 Takie coś w ogóle działa ? Nie sądzę skoro używamy tylko 3 % mózgu, to może coś w tym jest. Coś na zasadzie placebo ze współudziałem innych ludzi.. ;d a co do sms-owych klątw... jakieś zdzierstwo najpewniej w rytuały można się zawsze po prostu pobawić Cytatanusiapp Moja szwagierka wykonała pewien rytuał (chwaliła mi się, że zadziałał Ma 19 lat) by rozdzielic pewnego chłopaka z dziewczyną ... czerwoną wstążeczkę przecinała nożem i dwie jej części zakopywała w dwóch różnych miejscach haha ...dla mnie to dziecinne ale ona się cieszyła, że jej rytuał zadziałał chyba musze wypróbować Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
zapytał(a) o 19:52 Czy wierzycie w prawdziwą miłość? Przywróćmy wiarę w to piękne uczucie! Opisujcie swoje miłosne przygody :) Odpowiedzi EKSPERTGranna. odpowiedział(a) o 16:29 Wierzę w prawdziwą miłość, ale ta prawdziwa przytrafia się tylko moje zdanie. torba666 odpowiedział(a) o 19:54 Miałem kiedyś miłość, o której marzyłem chyba całe 2 lata. Jednak to mi odeszło, całe noce wspomnień, bo ona mieszka w Hamburgu. Teraz już się odzwyczaiłem. Klątwa minęła, ale mam teraz bardzo trudną sytuację w tym moim serduszku i jej jednak nie będę opisywał. Trochę zagmatwane :) Sachmet. odpowiedział(a) o 19:56 Wierze i czekam :) Hm no o opisywać nie bd... Oczywiście! ;) Obecnie jestem z chłopakiem prawie półtorej roku. Zdążyliśmy już trochę razem przejść i wiem, że nasze uczucie jest trwałe. Bardzo chciałabym w przyszłości zostać jego żoną i matką jego dzieci :D Oczywiście, że tak;) Byłam raz w związku i według mnie to była ta moja prawdziwa miłość i teraz chcę ją z powrotem mieć przy sobie ;DMoje piękne uczucie było jak z bajki. W tamtym roku, w Sylwestra równo o północy, na dworze patrząc się w najjaśniejszą gwiazdę wypowiedziałam życzenie ,,Chcę spotkać swoją prawdziwą miłość''. Później nic nie działo się ale zajęłam się sobą i nie myślałam o chłopakach. Nagle na początku marca miałam dziwaczny sen xd. Śnił mi się chłopak z mojej kl. którego praktycznie nie znałam. Nie gadalismy ze soba, nic. A w śnie byliśmy szczęśliwą parą. Następnego dnia gdy zobaczyłam poczułam tzw. .motylki w brzuchu ;D Pomyślałam sobie ,,Ogarnij się ! Zajmij się nauką, on nawet na cb nie spojrzy''. ;D Kilka dni później zauważyłam że przygląda mi się na każdej lekcji. Staje gdzieś obok mnie, uśmiecha się, zagaduje. W końcu do mnie napisał. Poznalismy sie i pisaliśmy ze sobą non stop. Wyznał że się we mnie zakochał i chce ze mną być, ale ja powiedziałam nie ! Skoro miał to być pierwszy związek to niech on będzie długo i wiecznie, a nie kilka dni, dlatego też chciałam sprawdzić czy on mnie naprawdę kocha. Dalej pisalismy, przyjaźniliśmy się, zależało mi na nim już, jemu na mnie też. Trochę randkowaliśmy jak para ;D przytulalismy się w parku, dawaliśmy sobie buziaki w policzek;D w końcu pierwszego dnia wakacji o 22:22 wysłałam mu esa ,,Kocham Cię'' i w tym samym momencie dostałam esa od niego ,,Kocham cię, czy jesteśmy razem czy nie ja zawsze będę cię kochał''. Od tamtej pory byliśmy razem. To było niesamowite, czułam się jak królewna, wyjątkowo, codziennie się widzieliśmy, spędzaliśmy zachody słońca nad jeziorem, przeżyliśmy swój pierwszy cudowny pocałunek <3 bylo dużo smiechu ze znajomymi i ogólnie. Gdy juz poszliśmy do sql to wszyscy z klasy oczywiście gratulowali nam ;D no i się cieszyli, że w naszej kl. jest klasowa para. Mówili ze jestesmy stworzeni dla siebie. Wyglądalismy razem zaje..;D aż coś prysło.. On miał jakieś problemy i nie chciał mnie nimi martwić. 6 grudnia w nocy napisął mi że nie wie czy coś do mnie czuje i żebyśmy zostali przyjaciółmi bo bardzo mu na mnie zależy. A ja pełna wtedy emocji, płaczu napisałam żebyśmy odpoczęli od siebie i nie odzywali się do siebie przez jakiś czas. Stało sie tak. W święta wysłał mi tylko życzenia. Ja jemu też. W sylwestra coś mi odwaliło i napisałam do niego ze mi go brakuje xD i żeby napisął czy ma mnie gdzieś, ale nie odp. w sql miał później takiego doła że aż na płacz się zbierało. Wg jest smutny gdy mnie widzi smiejącą się z jego kumplami ;p Nie wiem co teraz robić, bo strasznie go kocham. To moje miłosne przeżycie ;* AjjMix3 odpowiedział(a) o 21:36 blocked odpowiedział(a) o 10:13 Oczywiście że wierzę :) Dzięki mojemu chłopakowi uwierzyła w to cudowne uczucie i nauczył mnie kochac :) Spędzimy razm życie i wiem że wszystko będzie cudownie :) Tak, właśnie jej doświadczam, trwa to już ponad rok. ^^ blocked odpowiedział(a) o 12:00 Oczywiście że tak ;) Jestem szczęśliwie zakochana z wzajemnością ;)Poznałam mojego chłopaka na sylwestrze a 5 miesięcy później byliśmy już razem. Niejednokrotnie sie kłóciliśmy, mieliśmy kiedyś kryzys i to ostry, ale jak widać miłość wszystko zwycięża bo nadal jesteśmy razem ;)) Już ponad pół roku ;] Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
16 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 3991 Zarejestrowany: 24-03-2011 20:58. Posty: 2498 IP: Poziom: Przedszkolak 25 sierpnia 2011 18:32 | ID: 620043 Kilka ładnych lat temu przyjaciółka mojej zmarłej babci powiedziała mi, że nad naszą rodziną ciąży klatwa i to dlatego w każdym pokoleniu wystepują długotrwałe, nieuleczalne choroby oraz inne wtedy nastolatką i to co ona mówiła posłałam między zaczynam sie zastanawiać czy cos takiego naprawdę istnieje i czy rzeczywiscie jestem z "przeklętej " znacie takie przypadki a może w to nie wierzycie? 25 sierpnia 2011 18:52 | ID: 620061 Ja nie wierze w klatwy ani uroki ani zabobony...wierze ze jak cos jest tak napisane to tak jest i nie upatruje ze cos zlego mi sie przydarzylo w tym,ze ktos mnie przeklnal albo cos podobnego. 2 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 25 sierpnia 2011 19:13 | ID: 620081 3 aluna Poziom: Maluch Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35. Posty: 4070 25 sierpnia 2011 19:32 | ID: 620095 A ja wierzę. moja babcia była szeptunką. Mam po niej pewne zdolności 4 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 25 sierpnia 2011 20:24 | ID: 620132 Jak najbardziej wierzę. Nawet pisałam o tym niedawno... aluna (2011-08-25 19:32:07) A ja wierzę. moja babcia była szeptunką. Mam po niej pewne zdolności Znam również taką osobę. 5 Wxxx Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50. Posty: 9899 25 sierpnia 2011 20:45 | ID: 620146 Kiedyś w to nie wierzyłam, ale teraz uważam, że coś w tym jest... 6 aluna Poziom: Maluch Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35. Posty: 4070 25 sierpnia 2011 22:18 | ID: 620222 Uroki, klątwy i czary - coś w co jedni wierzą a inni nie...tak jak w milość... Zdziwiłybyście się jakie osoby przychodzą po pomoc do wróżów, wróżek, szeptunek i druidów:) I to z różnymi sprawami...od miłości po biznes.... Magia świec, magia ziemi, magia słów, magia milosna, magia pieniądza...jest mnóstwo opracowań i książek na ten temat - ale wszyscy podkreślają jedno - nie wolno krzywdzić drugiego człowieka... i jeszcze jedno - trzeba uważać co sobie życzymy, bo czasami czar jest trudno odkręcić :) 7 Alina63 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21. Posty: 18946 26 sierpnia 2011 06:46 | ID: 620301 nie wierzę w takie rzeczy ... 8 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 26 sierpnia 2011 07:02 | ID: 620312 9 ulamisiula Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 24-03-2011 20:58. Posty: 2498 26 sierpnia 2011 11:05 | ID: 620507 Aluna znasz sie na tych sprawach? 26 sierpnia 2011 13:10 | ID: 620655 11 Grześ Zarejestrowany: 01-03-2010 14:39. Posty: 841 26 sierpnia 2011 19:44 | ID: 620935 Klątwa, choroba, adamityzm, ooo, GRZECH - to coś co nam pozostawili pierwsi rodzice i przechodzi to na każde kolejne pokolenie i nie ma na to lekarstwa, 100% umieralność. Klątwa, hmm, „Do niewiasty powiedział: „Wielce pomnożę boleść twej brzemienności; w bólach będziesz rodzić dzieci, a swoje pożądanie będziesz kierować ku swemu mężowi, on zaś będzie nad tobą panował”. A do Adama rzekł: „Ponieważ posłuchałeś głosu swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci ten nakaz: ‚Nie wolno ci z niego jeść’, przeklęta jest ziemia z twojego powodu. W bólu będziesz jadł jej plon przez wszystkie dni swego życia. A ona tobie porośnie cierniami i ostami i będziesz jeść roślinność polną. W pocie swego oblicza będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty. Bo prochem jesteś i do prochu wrócisz” (Rodzaju 3:16- 19). I cóż nam ten Adam pozostawił? Przeklętą ziemię z jego powodu, ból, chwasty na polu i śmierć... Należy też pamiętać: kto nas przeklina, będzie przeklęty; kto nas błogosławi, będzie błogosławiony; zarówno przekleństwo jak i błogosławieństwo wraca do osób je wypowiadających z podwójną siłą. 12 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 26 sierpnia 2011 20:28 | ID: 620960 Grześ (2011-08-26 19:44:22) Klątwa, choroba, adamityzm, ooo, GRZECH - to coś co nam pozostawili pierwsi rodzice i przechodzi to na każde kolejne pokolenie i nie ma na to lekarstwa, 100% umieralność. Klątwa, hmm, „Do niewiasty powiedział: „Wielce pomnożę boleść twej brzemienności; w bólach będziesz rodzić dzieci, a swoje pożądanie będziesz kierować ku swemu mężowi, on zaś będzie nad tobą panował”. A do Adama rzekł: „Ponieważ posłuchałeś głosu swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci ten nakaz: ‚Nie wolno ci z niego jeść’, przeklęta jest ziemia z twojego powodu. W bólu będziesz jadł jej plon przez wszystkie dni swego życia. A ona tobie porośnie cierniami i ostami i będziesz jeść roślinność polną. W pocie swego oblicza będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty. Bo prochem jesteś i do prochu wrócisz” (Rodzaju 3:16- 19). I cóż nam ten Adam pozostawił? Przeklętą ziemię z jego powodu, ból, chwasty na polu i śmierć... Należy też pamiętać: kto nas przeklina, będzie przeklęty; kto nas błogosławi, będzie błogosławiony; zarówno przekleństwo jak i błogosławieństwo wraca do osób je wypowiadających z podwójną siłą. Mądre słowa. 13 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 26 sierpnia 2011 21:56 | ID: 621067 aluna (2011-08-25 19:32:07) A ja wierzę. moja babcia była szeptunką. Mam po niej pewne zdolności A co to takiego? 14 Justyna mama Łukasza Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03. Posty: 7326 26 sierpnia 2011 22:20 | ID: 621097 Jest coś w tym............. 15 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 26 sierpnia 2011 22:24 | ID: 621103 dziecinka (2011-08-26 21:56:45) aluna (2011-08-25 19:32:07) A ja wierzę. moja babcia była szeptunką. Mam po niej pewne zdolności A co to takiego? Jest to coś takiego, że DANA osoba powie Ci, że będziesz chora, spotka Cię wielkie nieszczęście, załamiesz się...I to się sprawdzi.... 26 sierpnia 2011 22:24 | ID: 621104
czy wierzycie w uroki miłosne